Tanie OC w Trójmieście?

Według wielu rankingów jednym z najpopularniejszych samochodów w województwie pomorskim jest Volkswagen Passat, a jeśli dać wiarę rankingom ubezpieczeń dostępnych w Internecie, w ostatnim czasie w tym województwie spadły również ceny ubezpieczenia OC. Warto przyjrzeć się jak wysokie składki przyjdzie płacić właścicielom samochodów z Trójmiasta.

Kierowcy z woj. pomorskiego oszczędzają w tym roku średnio 75 zł na ubezpieczeniu OC. Czy jest to dużo, czy mało to już kwestia bardzo indywidualna z uwagi na zróżnicowanie dochodów poszczególnych kierowców. Jak jednak wiadomo, wszelkie statystyki są bardzo ogólne i nie oddają w pełni sytuacji jaka panuje w danym regionie. Powiedzenie, że kierowcy w woj. pomorskim oszczędzą średnio 75 zł, nie odnosi się do wszystkich i jest uzależnione od wielu czynników, jak również od tego, w jakim regionie mieszka dany użytkownik samochodu. W małych miasteczkach oszczędności będą większe, w dużych metropoliach można obniżek nie odczuć, a nawet zapłacić więcej. Dobrze będzie zatem sprawdzić jak wygląda sytuacja w Trójmieście.

Aby zestawienie było jak najbardziej miarodajne, najlepiej będzie do każdych przeliczeń używać tych samych danych. Zatem w tym przypadku przeciętnym kierowcą będzie 40-letni przedstawiciel handlowy, jeżdżący Volkswagenem Passatem z 2001 roku produkcji o pojemności 1,8 i mocy 150 KM. Nasz kierowca jest żonaty i posiada dwójkę niepełnoletnich dzieci. Samochód nie ma współwłaściciela, ale żona kierowcy kilka razy w tygodniu również się nim porusza. Obecny właściciel jest drugim od nowości, a na liczniku pojazdu można odczytać 125 tys. km. W uzyskaniu obliczeń pomocna okazała się porównywarka ubezpieczeń rankomat.pl. Wyniki mogą być zaskakujące. Statystyczny kierowca na ubezpieczenie wyda najwięcej, jeśli mieszka w Gdańsku, najniższa cena OC wyniosła tam 555 zł. Lepiej prezentowała się oferta z Gdyni – 513 zł, a najmniej zapłacą właściciele samochodów z Sopotu, gdzie najniższa cena jaka pokazała się w porównaniu to 492 zł. Można powiedzieć, że wahania są niewielkie, bo różnica między najdroższym i najtańszym OC wynosi 63 zł. Tak więc w Trójmieście za OC płaci się średnio 520 zł.

Aby jednak stwierdzić, czy ubezpieczenie w Trójmieście jest drogie najlepiej porównać je z cenami polis w regionie i na tle innych dużych polskich miast. Wyniki w regionie nie napawają niestety optymizmem, ponieważ w 3 losowo wybranych miejscowościach ceny były znacznie korzystniejsze. W Chojnicach za polisę przeciętny kierowca zapłaci 365 zł, w Kwidzynie 385 zł, a w Niezabyszewie 373 zł. Różnica jest więc spora, ale tak zazwyczaj bywa w zestawieniach głównych miast regionu i okolicznych miejscowości. W przypadku województwa pomorskiego rozbieżność ta wynosi około 200 zł. Jak zatem Trójmiasto prezentuje się na tle innych dużych miast? Nie wypada najgorzej, ale za dobrze też nie. Do obliczeń pod uwagę wzięte zostały duże miasta takie jak Warszawa, Kraków, Katowice, Łódź i Wrocław. Największym zaskoczeniem był fakt, że najniższa cena w Warszawie wyniosła 551 zł, tak, więc bardzo niewiele różni się ona od średniej z Gdańska, Gdyni i Sopotu. W Katowicach cena OC wyniosłaby 420 zł, w Krakowie 469 zł, w Łodzi 505 zł, a we Wrocławiu 539 zł. Nie wygląda to zatem najgorzej. Szokuje jedynie fakt, że tan sam kierowca za ubezpieczenie swojego samochodu więcej zapłaci w Gdańsku niż w Warszawie, które uchodzi za najdroższe miasto w Polsce.

W Trójmieście zarejestrowanych jest obecnie około 442 tys. samochodów co jest pokaźnym wynikiem, zwłaszcza że w przypadku Sopotu liczba aut przewyższa liczę mieszkańców. Tak duża liczba samochodów nie poprawia bezpieczeństwa na drogach, bo, im więcej pojazdów tym łatwiej o zderzenie, czy kolizję. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze fakt, że Trójmiasto to miejsce atrakcyjnie turystycznie co dodatkowo zwiększa liczbę aut o pojazdy przyjezdnych.

Nie ma się jednak czym przejmować. Na cenę polisy wpływa tak wiele różnych czynników, że przedstawienie cen OC na podstawie jednego przykładu ma jedynie za zadanie pokazać ogólną tendencję jaka utrzymuje się na danym terenie. Bardzo możliwe jest, że kierowca z innym samochodem i inną oceną ryzyka niż statystyczny kierowca wybrany do obliczeń, otrzyma zupełnie inne propozycje na ubezpieczenie samochodu, nie wykluczone, że dużo bardziej dla niego korzystne.