Nieletni złodziej zatrzymany w Cinquecento.

Wczoraj przed południem na ul. Okrężnej w Gdyni, patrol z Komisariatu Policji Gdynia Witomino zatrzymał nieletniego sprawcę, w skradzionym dobę wcześniej samochodzie Fiat Cinquecento. 15-latek poza zarzutem kradzieży samochodu, będzie odpowiadał za prowadzenie pojazdu pod wpływem środków odurzających.

Do kradzieży Fiata Cinquecento doszło w dniu 28 grudnia br. około godziny 18.00. przy Placu Dworcowym w Gdyni Chyloni. Pokrzywdzony - dostawca pizzy, utracony samochód wycenił na sumę 1100 zł.
Wczoraj około godziny 11.00. policjanci z Komisariatu Policji w Gdyni Witominie, patrolując ul. Chwarznieńską zauważyli czerwonego Fiata Cinquecento, za kierownicą którego siedział młody mężczyzna. Obok niego siedziała młoda kobieta. Policjanci zwrócili uwagę na dziecięcą twarz kierowcy, co mogło sugerować, iż jest on niepełnoletni i nie powinien posiadać jeszcze prawa jazdy. Podjęli decyzję o sprawdzeniu uprawnień kierowcy.
Na ulicy Okrężnej ponownie dostrzegli podejrzany pojazd, był zaparkowany, a w środku siedziała napotkana wcześniej para młodych ludzi.
Przy próbie kontroli pojazdu, obie osoby siedzące w Cinquecento na widok podjeżdżającego radiowozu opuściły swój samochód i próbowały uciekać w stronę pobliskiego lasu. Policjanci po kilkudziesięciu metrach pościgu zatrzymali je. Okazało się wtedy, iż kierowca ma skończone zaledwie 15 lat, jego pasażerka zaś, 17-letnia mieszkanka Elbląga, przebywała na uciecze z ośrodka wychowawczego dla młodzieży. Samochód zaś okazał się skradziony poprzedniego dnia z Placu Dworcowego w Gdyni Chyloni.
Dodatkowo zatrzymane osoby zbadano na zawartość środków odurzających. Oboje byli pod wpływem mefedronu, którego używanie jest zabronione.
Nieletni przyznał się do kradzieży Fiata Cinquecento. Oprócz zarzutu kradzieży będzie odpowiadał za prowadzenie pojazdu pod wpływem środków odurzających. O jego dalszym losie zadecyduje Sąd Rodzinny w Gdyni. Dziewczyna wróci do ośrodka wychowawczego w Elblągu.
Fiat Cinquecento zostanie zwrócony właścicielowi. W tym przypadku wartość pojazdu nie jest tak istotna jak fakt, iż pokrzywdzony - dostawca pizzy w ciągu dwóch dni odzyskał swoje podstawowe narzędzie pracy.

--
Rzecznik Prasowy
kom. Michał Rusak