Mało się znam na motocyklach i dużo umiejętności mi jeszcze brakuje, więc co mogę powiedzieć o Suzuki GSXR600 K1? Hmm...czasami słuszna wydaje mi się opinia "Suzuki same stuki". Chyba coś prawdziwego jest w tym powiedzeniu, ale ogólnie zarzekać nie mogę. Moto mało pali - średnie spalanie wychodzi mi w granicach 5-6l/100km. Nie mam żadnych problemów z odpalaniem motocykla, nawet po kilku-tygodniowej przerwie w zimie. Pozycja siedzenie jest dla mnie idealna - mam 166cm wzrostu i chyba dzięki temu nie odczuwam nadwyrężenia kręgosłupa ani nadgarstów w długiej trasie, na odcinku ponad 400km zrobiłam jedną przerwę i tylko dlatgo, że natura wzywała. Co można zmienić w tym modelu to na pewno wysokość szyby, bo obecna jest dość niska. Jadąc 160km/h da się odczuć pęd powietrza, ale na szczęście bak jest tak duży, że jest się na co położyć :)
Mogę też dodać, że Suzuki chyba przyłożyło się do produkcji motocykli w 2001 roku, bo jak dotąd ani GS500E, ani GSXR600 nie były obciążone widocznymi wadami technicznymi. Giksa dopadła jednak usterka FI, podobno ten błąd to norma, ale walczę z nim od miesiąca :)
Nie wiem ile warta jest moja opinia, bo jak widać do chwili obecnej dosiadałam wyłącznie Suzuki. Mam nadzieję, że w przyszłości spełnie swoje marzenie o Hondzie CBR600RR i wtedy będę miała lepsze porównanie :)